sobota, 7 września 2013

Rower i Galmok vol.2

Hipoteza robocza potwierdziła się: nikt nie reaguje na majstrowanie przy rowerze pod Galeria Mokotów.

- grzebanie w zamku przez 30 minut- podejrzliwe spojrzenia innych rowerzystów, ale zero werbalnej reakcji
- uderzanie młotkiem w ulocka- podejrzliwe spojrzenie ochroniarza, jednak reakcji zero. Jeden pan lat 60 zaoferowal pomoc ( w wybijaniu młotkiem, nie pomoc w zapobieżeniu potencjalnemu przestępstwu)
- rozcinanie ulocka piłą do metalu (przyczepioną na wiertarki akumulatorowej)- spojrzenia zdziwione, reakcji zero.

Efekty na plus: odzyskałam rower!
Efekty minus: zawiodłam się na ludziach i na firmie Kryptonite (żeby ulocka dało sie przeciąż w 5 minut??)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz