Kot Słoiczki czasem wychodzi na dwór. Dzieje sie to za słoiczkowym przyzwoleniem (do ogródka) albo i bez niego (eksploracja poozaogródkowego świata).
Słoiczka zawsze zbierała kota z trawnika, gdy wyszedł poza ogródek tłumacząc mu cierpliwie, że w znajdującym się obok Carrefourze nie lubią kotów.
Kot Słoiczki przechytrzył jednak właścicielkę zaprzyjaźniając się z Paniami z Carrefoura. Słoiczka znalazła kota siedzącego z zadowoleniem obok lady w Carrefourze Express i postanowiła lepiej pilnować swego Kota. Ewentualnie przyczepić mu obróżkę z adresem i kodem domofonu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz